Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Spór o rodzinę

Czy rodzina to ojciec, matka i dzieci?

Rozwiń Zwiń Sens kwestii spornej

Kwestia sporna dotyczy zasady rodzicielstwa czyli sposobu, w jaki dziecko staje się członkiem rodziny.

Można wyróżnić trzy zasady rodzicielstwa:

  • Zasada rodzicielstwa biologicznego. Ojcem dziecka jest mężczyzna, który go spłodził. Matką dziecka jest kobieta, która dziecko poczęła i rodziła. Akt współżycia seksualnego tych dwu osób doprowadził do poczęcia i urodzenia się dziecka. Ojca i matkę łączą z dzieckiem więzy krwi. Prawo uznaje fakt, że dziecko pochodzi od swego biologicznego ojca i swej biologicznej matki, że jego indywidualne DNA pochodzi od rodziców. Rodzicielstwo w sensie biologicznym pokrywa się z rodzicielstwem w sensie prawnym.

  • Zasada rodzicielstwa prawnego zastępującego rodzicielstwo biologiczne. Ojcem i matką dziecka są mężczyzna i kobieta, którzy dziecko innych biologicznych rodziców adoptują, to znaczy uznają w świetle prawa za własne. Kim innym są tu rodzice biologiczni, kim innym rodzice prawni. Rodzice prawni mają zastąpić dziecku ojca i matkę czyli rodziców biologicznych. Rodzice tych dzieci albo już nie żyją, albo pozbawiono ich praw rodzicielskich. Więzy krwi nie mają tu decydującego znaczenia.

  • Zasada rodzicielstwa czysto prawnego bez analogii do rodzicielstwa biologicznego. Dziecko może mieć w świetle prawa np. „dwie mamy” lub „dwu ojców”. Rodzicielstwo prawne nie jest oparte na analogii do rodzicielstwa biologicznego. Osoby adoptujące dziecko nie muszą tu zastąpić dziecku ojca i matki. Mogą to być np. dwaj mężczyźni żyjący w związku jednopłciowym uznanym przez dane państwo jako małżeństwo. Mogą to być dwie kobiety żyjące w tego typu związku. Przy przyjęciu tej zasady większa liczba rodziców adopcyjnych tez nie jest wykluczona.

Sens kwestii spornej sprowadza się zatem do pytania: czy prawo powinno dopuszczać możliwość adopcji, w której nie będzie mężczyzny zastępującego dziecku ojca lub nie będzie kobiety zastępującej dziecku matki, a w to miejsce będą osoby żyjące w związkach jednopłciowych np. dwu mężczyzn czy dwie kobiety?

To pytanie ma także dalej idące konsekwencje dotyczące fundamentalnej zasady organizacji społeczeństwa w odniesieniu do rodzicielstwa. Czy więzy krwi, pochodzenie biologiczne dziecka pozostaną zasadą główną, normatywnym punktem odniesienia w prawie, czy też zasadą główną stanie się rodzicielstwo czysto prawne bez analogii do rodzicielstwa biologicznego?

Tak rozumiana kwestia sporna jest też pytaniem o istotę prawa.

  • Jeśli prawnymi rodzicami dziecka są biologiczny ojciec i biologiczna matka lub mężczyzna i kobieta ich zastępujący to jest to związane z takim rozumieniem prawa, które uznaje pewien porządek naturalny, uznaje istnienie obiektywnego stanu rzeczy. Prawo w tym znaczeniu jest oparte o rozpoznanie porządku naturalnego i obiektywnej rzeczywistości.

  • Jeśli prawnymi rodzicami dziecka mogą być np. dwaj mężczyźni jako „dwu ojców” czy dwie kobiety jako „dwie matki” - to jest to związane z innym rozumieniem prawa. Prawo jest tu narzędziem dowolnego konstruowania relacji społecznych, bez żadnego zakorzenienia i oparcia w rzeczywistości porządku naturalnego. W tym ujęciu prawa nie ma bowiem w ogóle czegoś takiego, jak obiektywny porządek rzeczy czy porządek naturalny. Wszystko jest społecznym konstruktem i może podlegać zmianom.

Kliknij na jedną z odpowiedzi poniżej by wyświetlić argumenty i kontrargumenty

Tak! Rodzina to ojciec, matka i dzieci

Rozwiń Zwiń Opis stanowiska

Podstawą rodziny rozumianej jako ojciec, matka i dzieci są „więzy krwi” – biologiczne pochodzenie dzieci od swoich rodziców.

Rodzice biologiczni dziecka z racji samego tego faktu winni być także uznawani za rodziców w sensie prawnym. Zasadą rodzicielstwa jest prawne uznanie porządku naturalnego, obiektywnego porządku biologicznego. Wszelkie rozstrzygnięcia dotyczące rodzicielstwa w sytuacji trudnych czy nietypowych winny być traktowane jako wyjątki od tej zasadniczej reguły.

Logiczną konsekwencją rozumienia rodziny jako ojca, matki i ich dzieci jest:

  • Prawo do występowania o adopcję mają tylko małżeństwa, które mogą dziecku zastąpić ojca i matkę. Oznacza to jednocześnie, że nie jest dopuszczalne prawnie występowanie przez pary homoseksualne o adopcję dzieci, bo wtedy dziecko posiada np. dwu „ojców” i nie ma kogoś, kto zastępuje matkę, albo dziecko posiada dwie „mamy” a nie ma kogoś, kto zastępuje ojca.

  • Niedopuszczalna jest praktyka wynajmowania kobiet przez męskie pary homoseksualne, do tego aby nosiły w swym łonie i urodziły „im” dziecko. Takie dziecko powstaje w sposób sztuczny „na szkle” (in vitro) z dostarczonego przez nich nasienia i jajeczka tej kobiety. Po urodzeniu dziecka kobieta ta nie jest uznana ani traktowana jako jego matka, a tylko osoba, która wykonała „usługę” i otrzymała za to pieniądze. Prawnymi rodzicami są dwaj (lub jak się już zdarzyło trzej) mężczyźni, którzy są inicjatorami wynajęcia tej kobiety, i którzy płacą za tę usługę. Zanegowane jest tu biologiczne pochodzenie od matki.

  • Niedopuszczalna jest praktyka zewnętrznego „dawcy nasienia”, najczęściej anonimowego, dla samotnych kobiet lub par lesbijek. Mężczyzna nie jest tu traktowany jako ojciec, a jedynie jako „dawca nasienia”. Dziecko, mimo posiadania biologicznego ojca, w sensie prawnym go nie ma. I nie ma prawa, aby ujawniono mu dane jego biologicznego ojca (miały miejsce procesy sądowe dotyczące tej sprawy). Zanegowane jest tu biologiczne pochodzenie dziecka od ojca.

  • Osoby wspierające dorosłych w wychowaniu dzieci nie stają się przez ten fakt „rodzicami społecznymi” dzieci.

Rozwiń Zwiń Przykład w prawie

ajwyższy Sąd Administracyjny uznał w 2019 r., że w Polsce nie może być „dwu matek”. Rzecz dotyczyła wniosku złożonego przez dwie kobiety o transkrypcję zagranicznego aktu urodzenia, w którym jako rodzice wpisane są osoby tej samej płci. Kobiety te, dwie Polki, które zawarły związek „małżeński” w Wielkiej Brytanii, w brytyjskich dokumentach dziecka urodzonego przez jedną z nich mają wpisane dwie „matki” jako rodziców. Wystąpiły z wnioskiem, aby polskie urzędy uznały te brytyjskie dokumenty i aby także w Polsce były uznane za „dwie matki” dziecka jednej z nich.

https://www.rp.pl/W-sadzie-i-urzedzie/191209879-W-Polsce-dziecko-nie-moze-miec-dwoch-matek---uchwala-NSA.html

Rozwiń Zwiń Przykład w edukacji

Materiały programowe do przedmiotu Wychowanie do życia w rodzinie oparte są o takie rozumienie rodziny, w którym oznacza ona ojca, matkę i dzieci.

Argumenty Rozwiń

Kontrargumenty Rozwiń

Argumenty

Rozwiń Zwiń Ze znaczenia biologicznego pochodzenia dziecka

Matka i ojciec są źródłem tożsamości dziecka, źródłem pierwszej odpowiedzi na pytanie – kim jestem? Wprowadzają dziecko w historię rodziny (rodziny ojca i rodziny matki), w historię przodków, w historię narodu i kraju. Dają dziecku pierwsze i najbardziej fundamentalne zakorzenienie w świecie.

Pochodzenie biologiczne dziecka jest podstawą określenia, kto jest za nie w pierwszym rzędzie odpowiedzialny.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z większego znaczenia miłości do dziecka niż jego biologicznego pochodzenia

Ważne jest aby dziecko było kochane, a nie to od kogo pochodzi w sensie biologicznym.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z więzi matki i ojca z dzieckiem przez całe życie

Więź matki i ojca z dzieckiem to więź najbardziej znacząca dla dziecka, więź całe życie. Choćby rodzice lub dzieci tę więź odrzuciły – zawsze się będzie ojcem i matką dla swego dziecka, zawsze się będzie dzieckiem swoich rodziców. Matka pozostaje matką przez całe życie. Jest pierwszą osobą, która w sobie udziela w sobie schronienia dziecku. Ojciec pozostaje ojcem przez całe życie. Od niego, tak jak od matki, bierze początek życie dziecka.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z większego znaczenia miłości do dziecka niż płci rodziców

Nie ma znaczenia, czy dziecko wychowuje ojciec i matka, czy dwie matki, czy dwu ojców – znaczenie ma miłość do dziecka.

Rozwiń Zwiń Z możliwych patologicznych postaw rodziców biologicznych

Ojciec i matka, którzy nie kochają dzieci są źródłem ich bólu i cierpienia – w imię dobra dziecka lepiej te więzi przerwać.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Ze znaczenia dla dziecka więzi z matką

Istnieje wiele badań wskazujących na znaczenie tzw. „pierwotnej więzi dziecka z matką” i jej znaczenia dla jego rozwoju emocjonalnego, społecznego, seksualnego. Potrzeba więzi z matką to dla dziecka potrzeba miłości. Zaburzenie tej więzi, jej zerwanie czy utrata niesie za sobą szereg traumatycznych skutków i „blizn” emocjonalnych. Wskazują na to prace J. Bolwby`ego czy R. Zazzo.

Więź z matką ma wielkie znaczenie

Przywiązanie. Ujęcie interdyscyplinarne, red. R. Zazzo, Warszawa 1978

M. Seligman, Prawdziwe szczęście, Poznań 2005, s. 250 i n.

P. Marchwicki, Teoria przywiązania J. Bowlby’ego
https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Seminare_Poszukiwania_naukowe/Semina
re_Poszukiwania_naukowe-r2006-t23/Seminare_Poszukiwania_naukowe-r2006-t23-s365-383/Seminare_Poszukiwania_naukowe-r2006-t23-s365-383.pdf

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z większego znaczenia miłości do dziecka niż płci rodziców

Nie ma znaczenia, czy dziecko wychowuje ojciec i matka, czy dwie matki, czy dwu ojców – znaczenie ma miłość. Dziecko nie potrzebuje matki do swego rozwoju – potrzebuje miłości. Nieważne, kto da dziecku tę miłość. Może tę miłość dać dziecku dwu ojców.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Ze znaczenia dla dziecka więzi z ojcem

Ojciec jest tym, który zwykle w większym stopniu niż matka, wprowadza dziecko w świat zewnętrzny, przygotowuje do życia w szerszej społeczności.

Więź z ojcem ma wielkie znaczenie dla rozwoju emocjonalnego, społecznego, seksualnego dziecka.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z większego znaczenia miłości do dziecka niż płci rodziców

Nie ma znaczenia, czy dziecko wychowuje ojciec i matka, czy dwie matki, czy dwu ojców – znaczenie ma miłość. Dziecko nie potrzebuje ojca do swego rozwoju – potrzebuje miłości. Nieważne, kto da dziecku tę miłość. Mogą tę miłość dać dziecku dwie matki.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z szacunku wobec ojca i matki w kulturze i religii

Ojciec i matka cieszą się w wielu kulturach i religiach wielkim szacunkiem.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z opresyjności kultury i wielkich religii

Tradycyjna kultura i wielkie religie utrwalała zniewalające i dyskryminujące wzorce rodzinne.

Nie! Rodzina to różnorodne związki dorosłych i dzieci

Rozwiń Zwiń Opis stanowiska

Wedle tego stanowiska kształt rodziny jest określany przez prawo stanowione bez związku z zasadą rodzicielstwa biologicznego. W tym rozumieniu rodzina to także:

  • „dwie matki” lub „dwu ojców” i dzieci

  • „dwu ojców, dwie matki” i dzieci

  • „trzy matki” lub „trzech ojców” i dzieci

  • wieloosobowe związki dorosłych i dzieci

Nie mają tu wiążącego znaczenia więzy krwi czyli pochodzenie dziecka od biologicznych rodziców. Związki o charakterze biologicznym zostają tu zastąpione związkami „z wyboru”. Pojawienie się relacji o charakterze biologicznym, między matką i ojcem a ich dzieckiem, zostaje tu zastąpione relacjami, które od początku do końca się „wybiera”.

Takie rozumienie rodziny niesie następujące konsekwencje:

  • Prawo adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Dziecko posiada wtedy np. dwu „ojców” lub dwie „mamy”, czy jak to się już zdarzyło trzech „ojców”

  • Prawo do in vitro dla par homoseksualnych. Jeśli to jest dwu mężczyzn to potrzebna jest wtedy kobieta, która „dostarcza” jajeczka, która będzie je nosić w łonie i je urodzi (tzw. surogatka). Prawnymi rodzicami będą dwaj mężczyźni, jako „dwaj ojcowie”. Oni są inicjatorami całego procesu, oni wynajmują tę kobietę i płacą za tę usługę. Sama kobieta nie jest uznana za matkę dziecka, a jedynie za „matkę zastępczą”.

  • Prawo do in vitro dla samotnych kobiet. Ojcem biologicznym dziecka jest wtedy anonimowy dawca nasienia, którego dane są dla dziecka niedostępne. Formalnie dziecko nie ma w ogóle ojca, choć ten biologiczny ojciec istnieje. Dziecko ma tylko i wyłącznie matkę albo „dwie matki”.

  • Istnienie „rodziców społecznych”. Rodzice społeczni mogą tworzyć różne układy „rodzicielskie” np. dwie lesbijki i dwu homoseksualistów wspólnie mieszkający i wychowujący dzieci z wcześniejszych związków.

Rozwiń Zwiń Przykłady w prawie

W części krajów UE oraz w Wielkiej Brytanii w akcie urodzenia dziecko może mieć wpisane jako rodziców dwie osoby tej samej płci.

W USA na wniosek trzech mężczyzn, żyjących w związku poliamorycznym, wpisano ich wszystkich jako ojców dziecka. Dziecko – wedle dokumentów – ma trzech ojców i nie ma matki.

https://www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,26804571,dziecko-ma-oficjalnie-trzech-ojcow-sa-wpisani-w-akt-urodzenia.html

W różnych krajach mają miejsce próby usuwania z oficjalnych dokumentów słów „ojciec” i „matka”, aby w to miejsce wprowadzić słowo „rodzice” czy „rodzic 1” i „rodzic 2”.

https://pch24.pl/wlochy-lobby-lgbt-chce-wykluczenia-ojca-i-matki-z-dokumentow-dziecka-ma-byc-rodzic-1-i-rodzic-2/

https://polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2654278,W-Izbie-Reprezentantow-USA-jezyk-neutralny-plciowo-Zamiast-matki-i-ojca-rodzic

W Wielkiej Brytanii zostały zlikwidowane katolickie ośrodki adopcyjne, jako że nie chciały przekazywać dzieci do adopcji parom jednopłciowym. Powoływały się przy tym na swoje poglądy religijne. Sąd uznał jednak, że jest to przejaw dyskryminacji, jako że prawo państwowe w Wielkiej Brytanii taką możliwość dopuszcza.

https://www.gosc.pl/doc/1349337.Normalnosc-zakazana-przez-sad

Rozwiń Zwiń Przykłady w edukacji

W dokumencie Standardy edukacji seksualnej w Europie firmowanym przez WHO wśród treści zalecanych do przekazania dzieciom są m.in. następujące:

  • „Różne koncepcje rodziny” [wiek 4-6]

  • „Różne sposoby stawania się członkiem rodziny (na przykład adopcja)” [wiek 0-4]

W dokumencie tym nie ma w ogóle mowy o tym, że członkiem rodziny można się stać przez urodzenie. Jako jedyny przykład wskazana jest tylko adopcja.

https://www.academia.edu/37962100/WHO_BzgA_Standards_polnisch

Miały miejsce przypadki w krajach europejskich, że w przedszkolu rezygnowano z obchodów Dnia Ojca ze względu na to, żeby nie urazić w ten sposób „dwu mam” oraz dziecka przez nie wychowywanego.

Argumenty Rozwiń

Kontrargumenty Rozwiń

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z lepszego rodzicielstwa osób LGBT

Dwie matki lub dwaj ojcowie są nie tylko równie dobrymi, ale wręcz lepszymi rodzicami niż ojciec i matka. Mają większe umiejętności, są mniej konfliktowi, nie mają na nich wpływu stereotypy i tradycyjne role rodzinne.

Hasło „Rodzicielstwo osób LGBT” w Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzicielstwo_os%C3%B3b_LGBT

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z historii dzieci z „rodzin LGBT”

Heather Barwick była wychowywana przez matkę i jej partnerkę. Stała się bohaterką popularnej książki „Heather ma dwie mamy”.

Kiedy dorosła napisała w liście otwartym adresowanych do środowisk LGBT :

Małżeństwo jednopłciowe zabiera dziecku mamę lub tatę, mówiąc, że to nie ma znaczenia. A ma. Wielu z nas, waszych dzieci, cierpi. Codziennie boleśnie tęskniłam za tatą. Kochałam partnerkę mamy, ale druga mama nie mogła zastąpić straconego ojca. My, dzieci ze związków jednopłciowych, boimy się mówić o naszym bólu. Małżeństwo jednopłciowe i rodzicielstwo nie daje dziecku albo matki albo ojca, a mówi mu przy tym, że to nie ma znaczenia, że to to samo. Ale to nie jest to samo i wielu z nas, wiele z waszych dzieci cierpi.

(...) Nie mówię, że nie możecie być dobrymi rodzicami. Możecie. Ja miałam jednych z najlepszych. Nie twierdzę też, że wychowanie przez heteroseksualnych rodziców oznacza, że wszystko będzie dobrze. (...) Jednak, ogólnie rzecz biorąc, najlepsza i najbardziej pomyślną strukturą jest ta, w której dzieci są wychowywane zarówno przez matkę, jak i ojca. (..) Dopiero teraz, gdy widzę, jak moje dzieci codziennie kochają i są kochane przez swojego ojca, dostrzegam piękno i mądrość zawartą w tradycyjnym małżeństwie i rodzicielstwie.

Tekst listu Heather Barwick w j. angielskim
https://thefederalist.com/2015/03/17/dear-gay-community-your-kids-are-hurting/

Informacje o liście po polsku

https://www.tvp.info/41787764/my-dzieci-ze-zwiazkow-jednoplciowych-boimy-sie-mowic-o-swoim-bolu

https://chnnews.pl/ameryka/item/2338-wychowaly-ja-lesbijki-teraz-mowi-takze-w-imieniu-innych-pokrzywdzonych-cierpimy.html

Książka Heather Has Two Mommies https://lubimyczytac.pl/ksiazka/234294/heather-has-two-mommies

Rozwiń Zwiń Z bezwartościowości metodologicznej niektórych badań

Metodologia badań, na które powołują się zwolennicy tezy o wartości rodzicielstwa „osób LGBT” jest bardzo specyficzna: ankiety są kierowane do osób homoseksualnych wychowujących dzieci i to one oceniają efekty wychowania, wszystko opiera się na ich deklaracjach. W ten sposób dzieci stają się zakładnikami dobrego samopoczucia „rodziców LGBT”. Nie ma żadnych grup kontrolnych.

Rozwiń Zwiń Z wyników badań empirycznych

Długofalowe, wieloletnie badania prof. Marka Regnerusa dotyczące wychowania dzieci przez pary homoseksualne pokazały, że dorosłe dzieci wychowywane w „rodzinach LGBT” różnią się od dzieci z grupy kontrolnej: ilością myśli samobójczych, problemów z prawem, częstotliwością sięgania po narkotyki, kłopotami w trwałości związków emocjonalnych, ilością zdrad w związkach, częstotliwością korzystania z pomocy psychologicznej”. „Dzieciom najłatwiej odnieść sukces jako dorosłym – na wiele sposobów i w wielu różnych dziedzinach – gdy spędzają całe dzieciństwo z matką i ojcem pozostającymi w małżeństwie, a zwłaszcza wtedy, gdy rodzice pozostają w związku małżeńskim w teraźniejszości”.

M. Regnerus, Jak różne są dorosłe dzieci wychowywane przez rodziców żyjących z związkach homoseksualnych? Wnioski z nowego badania struktur rodzinnych
https://www.stowarzyszeniefidesetratio.pl/Presentations0/14-06Regnerus.pdf

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z miłości lepszej niż posiadanie ojca i matki

Dziecku do rozwoju nie jest potrzebna ani matka ani ojciec. Rodzicami mogą być osoby dowolnej płci, ale jest ważne, aby kochali dziecko. Dziecko potrzebuje więzi z kochającymi dorosłymi, nieważne jakiej płci.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z fałszowania rzeczywistości przez język

W jakim sensie ktoś może być „drugą matką”? Kto jest wtedy ojcem? Co się z nim dzieje? Przecież on istnieje.

W jakim sensie ktoś może być „drugim ojcem”? Kto jest matką? Co się z nią dzieje? Przecież ona istnieje.

Rozwiń Zwiń Z instrumentalnego traktowania rodziców biologicznych

„Dwu ojców” może oznaczać wykorzystanie procedury in vitro. Kobieta, która nosi dziecko i je rodzi jest traktowana nie jako matka, ale jako „macica w leasingu”, „macica do wynajęcia”. Jest to bardzo instrumentalne traktowanie kobiet.

„Dwie matki” może oznaczać wykorzystanie mężczyzny jako „dawcy nasienia”. Nie ma znaczenia człowiek, jego historia, jego rodzina ,z której pochodzi. Chodzi tylko o „dostarczenie nasienia”, a następnie wyeliminowanie go z życia dziecka i utrzymanie jego anonimowości. Jest to bardzo instrumentalne traktowanie mężczyzn.

Rozwiń Zwiń Z instrumentalnego traktowania dziecka

Organizowane są imprezy dla par jednopłciowych, podczas których prezentowane są oferty in vitro i surogacji (np. „Pragnienie dziecka” w Paryżu 2021). Można to nazwać „targami dzieci”, handlem dziećmi. Dzieci są tu traktowane instrumentalnie.

https://polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2578286,Promocja-surogacji-we-Francji-Dzieci-zamawiane-sa-w-srodku-Paryza

Podczas początków epidemii koronawirusa media podawały informację, że na Ukrainie czeka na odbiór wiele dzieci z klinik in vitro, zamówionych przez pary jednopłciowe, ale nikt się po nie zgłasza.

https://tvn24.pl/swiat/kijow-dzieci-urodzone-przez-surogatki-czekaja-w-schronie-w-kijowie-na-swoich-biologicznych-rodzicow-5638664

Rozwiń Zwiń Z protestów homoseksualistów

Przeciwko prawu do adopcji przez pary homoseksualne protestują osoby, które same są homoseksualne np. znani włoscy projektanci mody Stefano Gabbana i Domenico Dolce. Skrytykowali oni pomysł adopcji dzieci przez pary homoseksualne. – Rodzina powinna być rozumiana tradycyjnie – stwierdzili. Choć sami nie ukrywają swoich homoseksualnych skłonności, to stwierdzili, że lesbijskie i gejowskie pary nie powinny adoptować dzieci. Uważają, że to „sprzeczne z naturą”. Włoscy projektanci skrytykowali także zapłodnienie metodą in vitro. – Prokreacja musi być aktem miłości – powiedzieli. In vitro określali słowami „wybieranie nasienia z katalogu”, „wynajmowanie macicy”, a dzieci, które zostały poczęte w ten sposób nazwali „syntetycznymi”. – Życie ma swój naturalny rytm. Są pewne rzeczy, których nie powinno się zmieniać – zauważyli dyktatorzy mody.

https://www.radioem.pl/doc/2393263.Dolce-i-Gabbana-ostro-o-homoadopcjach

Rozwiń Zwiń Z zaprzeczenia wyników badań psychologii rozwojowej

Teza, że dziecko nie potrzebuje więzi z matką i że nie niesie to żadnych negatywnych skutków dla jego rozwoju to zaprzeczenie wyników badań ma temat znaczenia dla dziecka jego pierwotnej więzi z matką. Bo w sytuacji „dwu ojców” dziecko urodzone z kobiety będącej surogatką nie ma żadnej trwałej więzi z kobietą w roli matki.

Jest to też przekreślenie badań wskazujących na znaczenie matki i ojca np. dla kształtowania się tożsamości płciowej.

Przywiązanie. Ujęcie interdyscyplinarne, red. R. Zazzo, Warszawa 1978

M. Seligman, Prawdziwe szczęście, Poznań 2005, s. 250 i n.

P. Marchwicki, Teoria przywiązania J. Bowlby’ego
https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Seminare_Poszukiwania_naukowe/Semina
re_Poszukiwania_naukowe-r2006-t23/Seminare_Poszukiwania_naukowe-r2006-t23-s365-383/Seminare_Poszukiwania_naukowe-r2006-t23-s365-383.pdf

Rozwiń Zwiń Z nietrwałości związków homoseksualnych

Związki homoseksualne są mniej trwałe w porównaniu z heteroseksualnymi. W mniejszej skali jest też w nich dochowywana wierność (wyłączność seksualna).

"Związki homoseksualne trwają przeciętnie tylko 3,5 roku i są 7,7 razy krótsze (geje) oraz 5,6 razy krótsze (lesbijki) niż małżeństwa heteroseksualne na Zachodzie. To wniosek N. Whiteheada (2016) z przeglądu 46 badań, z których uwzględniono ostatecznie 12 - najlepszych metodologicznie.

61,4% polskich gejów miało w przeciągu ostatnich 12 m-cy stałego partnera seksualnego tej samej płci (TNS OBOP, s. 122), ale tylko 20% twierdzi, że w tytm samym czasie miało tylko jednego partnera seksualnego tej samej płci (s.111), wiekszość więcej. Pozostawanie w związku nie oznacza tu więc automatycznie wierności, stosuje się formułę tzw. związku otwartego czy poliamorii (związek grupowy)".

A. Marianowicz-Sczygieł, Utopia tęczowej rewolucji. 10 pytań i 100 argumentów, Warszawa 2020, s. 19-20.

TNS OBOP dla Krajowego Centrum ds Aids,
Raport z badania w grupie mężczyzn mających seks z mężczyznami
. https://aids.gov.pl/wp-content/plugins/download-attachments/ includes/download.php?id=2983

Związki te – wbrew medialnym przekazom – najczęściej nie są podobne do małżeństw tworzonych przez mężczyznę i kobietę, trwałych, wiernych, żyjących w atmosferze szacunku i miłości. Taka teza to tylko medialna iluzja.

G. van der Aarweg, Nauka mówi „NIE!”. Oszustwo „homo-małżeństwa”, Kraków 2021
(praca krytyczna wobec tez środowisk LGBT)

J. Kochanowski pisze o „wypreparowanym wizerunku osób nieheteroseksualnych”, który „bardzo łatwo obalić upubliczniając przykłady stylów życia osób homoseksualnych, które daleko odbiegają od moralnych wzorców heteroseksualnej większości”

J. Kochanowski, Socjologia seksualności. Marginesy, Warszawa 2013, s. 177
(praca afirmatywna wobec tez środowisk LGBT)

Nietrwałość związków homoseksualnych i częsty brak wierności (sczególnie w parach męskich) wskazują, że nie jest to dobre środowisko rozwojowe dla dzieci.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z miłości lepszej niż przemoc i chłód instytucji

Lepsze jest wychowanie przez dwie kochające matki czy przez dwu kochających ojców niż życie dziecka w rodzinie z ojcem i matką, w której dominuje przemoc i krzywda czy pobyt w instytucji typu dom dziecka, gdzie nie ma atmosfery miłości.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z oczekiwania na ojca i matkę przez dzieci adoptowane

W Słowacji powstał przed laty spot w ramach kampanii prorodzinnej, w którym dziecko poinformowane, że przyszli jego rodzice adopcyjni widząc dwu mężczyzn zapytało: „A gdzie mama?” Ten spot dobrze oddaje oczekiwania dzieci czekających na adopcję – chcą mieć kogoś, kto zastąpi i ojca i matkę.

Rozwiń Zwiń Z przypadków seksualnego wykorzystywania adoptowanego dziecka

Dwaj homoseksualiści Peter Truong i Mark Newton adoptowali kilkuletniego chłopczyka (dokładniej: odkupili od matki zastępczej). Australijskie media okrzyknęły ich „modelową rodziną”. Mężczyźni wykorzystywali dziecko seksualnie. Za pieniądze pozwalali go wykorzystywać także innym osobom. Sąd potwierdził, że dziecko było krzywdzone przez co najmniej 8 osób. Zostali skazani na 30 i 40 lat więzienia.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/tragiczny-los-malego-adama-adoptowali-go-pedofile/k6ke5

https://dorzeczy.pl/swiat/116509/para-gejow-pedofilow-adoptowala-dziecko-chlopiec-byl-molestowany.html

Wikipedia w j. angielskim
https://en.wikipedia.org/wiki/Mark_J._Newton_and_Peter_Truong

Rozwiń Zwiń Z obaw służb socjalnych przed kontrolą sytuacji dziecka

Wykorzystywanie seksualne dzieci wychowywanych przez pary homoseksualne może być bardzo trudne do wykrycia ponieważ służby socjalne mogą obawiać się zarzutu homofobii w wypadku podjęcia kroków sprawdzających sytuacje dziecka wychowywanego przez parę jednopłciową. Tym bardziej próby interwencji i ochrony dziecka mogą spotkać się z tego typu zarzutami.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z podobieństwa rodzin LGBT do wielu do innych rodzin

Rodziny LGBT mają wiele wspólnego z innymi rodzinami np. z rodzinami niepełnymi, czyli takimi, w których może nie być matki, a dzieci wychowuje tylko ojciec, albo w których może nie być ojca, a dzieci wychowuje samotna matka. Takie osoby są wspierane w wychowaniu dzieci przez różnych dorosłych ze swego kręgu. I podobnie się dzieje w rodzinach LGBT.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z zasadniczej różnicy

Samotna matka i para lesbijek wychowująca dzieci są do siebie podobne pod tym względem, że w domu brak ojca. Jednak bardziej zasadnicza jest tu różnica. W rodzinie niepełnej ojciec zmarł lub rozwiódł się z matką, ale pozostaje ojcem dziecka. W wypadku śmierci może pozostawać w dobrej pamięci i matki i dziecka. W sytuacji wychowywania dzieci przez dwie lesbijki ojciec z zasady nie istnieje – nie jest odnotowany w dokumentach, bo figurują w nich „dwie mamy”. W sensie formalnym dziecko nie ma ojca. Nie jest to sytuacja, że ojciec jest nieznany. Kwestia ojca w ogóle nie istnieje.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z rodzicielstwa biologicznego jako przymusu i terroru

Rodzicielstwo biologiczne jest terrorem i tyranią. Konieczne jest złamanie „tyranii rodzicielstwa biologicznego” i danie kobiecie wolności.

„Według M. Sanger, macierzyństwo to „niewolnictwo reprodukcji”, z którego trzeba wyzwolić kobiety: „Kobieta jest upośledzona przez to, że jest żoną i matką. Trzeba uwolnić kobietę od tego haraczu, od tej pańszczyzny, jaką jest ciąża, rodzenie dzieci, zajmowanie się dziećmi””

B. Łoziński, U źródeł gender
https://www.gosc.pl/doc/1865622.U-zrodel-gender

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z obiektywnego porządku natury

Rodzicielstwo biologiczne jest czymś obiektywnym, prawem natury, elementem porządku jaki nas otacza. A rzeczywistość trzeba akceptować taką, jaka jest, a nie próbować ją zmieniać według własnych wyobrażeń.

Rozwiń Zwiń Z rodzicielstwa jako wielkiej wartości

Dla wielu kobiet macierzyństwo, tak jak dla wielu mężczyzn ojcostwo, jest bardzo ważnym, pozytywnym doświadczeniem, znaczącym odkryciem, potężnym impulsem do rozwoju.

Jedna z matek pisze: ‘Bycie mamą jest warte wszystkiego: wstawania po setki razy każdej nocy, rozstępów, obwisłych części ciała (bez komentarza), braku czasu na cokolwiek co dotyczy tylko Ciebie (w tej początkowej fazie)”.

https://www.flowmummy.pl/2016/05/o-radosc-macierzynstwa-warto-walczyc/

https://parenting.pl/czysta-radosc-z-macierzynstwa

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z wartości „rodzicielstwa społecznego”

Im więcej rodziców tym lepiej. Rodzicielstwo biologiczne nie ma znaczenia, bo może być równie dobrze zastąpione więzią z wieloma innymi osobami dowolnej płci. Równie dobrymi „rodzicami” są „rodzice społeczni”.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z faktu, że więź z dzieckiem nie oznacza stania się rodzicem

Więź dorosłych z dziećmi i wspieranie rodziców w ich wychowaniu nie oznacza zamazania wyjątkowości i znaczenia pochodzenia biologicznego dziecka od swoich rodziców. Nie oznacza też, że osoby wspierające rodziców w wychowaniu dziecka, czy np. samotnego rodzica, stają się w sensie formalnym jego rodzicami.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z równej wartości rodzin niestereotypowych

Przykładem rodziny niestereotypowej może być:

  • para gejów wychowująca dzieci

  • para lesbijek wychowująca dzieci

  • żyjąca wspólnie para gejów i para lesbijek wychowująca razem dzieci z poprzednich związków. (opis sytuacji: Encyklopedia gender).

  • rodziny poliamoryczne (poliamoria to wiele związków o charakterze seksualnym, w tym samym czasie, za wiedzą wszystkich partnerów)

  • rodziny otwarte

  • rodziny queer (odrzucające wszelkie normy seksualne).

Rodziny niestereotypowe, nazywane także „rodzinami tęczowymi”, „rodzinami LGBT” czy „rodzinami z wyboru” są równie dobrymi i wartościowymi jak rodziny oparta na małżeństwie heteroseksualnym.

Encyklopedia gender, praca zbiorowa, Warszawa 2014

Hasło „Rodzicielstwo osób LGBT” w Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzicielstwo_os%C3%B3b_LGBT

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z istotnego braku w strukturze „rodziny niestereotypowej”

Niektóre „rodziny niestereotypowe” mogą przypominać w jakimś stopniu rodziny naturalne, inne zaś całkowicie odchodzą od wzoru rodziny naturalnej.

W nich wszystkich widać zasadniczy brak w porównaniu z rodziną naturalną – brak związku osób płci przeciwnej jako podstawy rodziny. Brakuje fundamentu jakim jest małżeństwo mężczyzny i kobiety. Z tego względu nie mają takiej samej wartości jak rodziny naturalne.

Argumenty

Rozwiń Zwiń Z homofobii oponentów

Wszelkie negatywne wartościowanie rodzin LGBT to dyskryminacja, przejaw homofobii, mowa nienawiści – to wyraz pogardy i niszczenia ludzkiej godności.

Kontrargumenty

Rozwiń Zwiń Z braku wartości logicznej epitetów

Czym innym jest nerwicowy lęk przed osobami homoseksualnymi (homofobia), a czym innym jest krytyczny stosunek do tez głoszonych przez środowiska LGBT.

Można kogoś szanować, a jednocześnie nie zgadzać się z jego poglądami. Można mieć krytyczne zdanie nt. „rodzin LGBT” a jednocześnie odnosić się z szacunkiem do wszystkich osób, które żyją i wzrastają w tego typu wspólnocie.

Zarzut homofobii to nie jest argument merytoryczny, ale epitet, którego celem jest deprecjacja oponenta. Jest to zarzut, który nie odnosi się do przedmiotu sporu, ale służy tylko i wyłącznie oczernianiu drugiej strony, podważeniu jej prawa do dyskusji. Zarzut ten nie ma żadnej wartości logicznej. Nie służy racjonalnej dyskusji w oparciu o racjonalne argumenty.

Zarzucanie komuś „homofobii” w sytuacji, kiedy szanuje osoby homoseksualne, ale nie zgadza się z tezami środowisk LGBT spełnia kryteria „mowy nienawiści” i tzw. hejtu.

Ikona do góry