Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Konfrontuj poglądy uczniów z rzeczywistością, a nie ze swoimi poglądami

Nauczyciel może nastawić się na to, aby podczas zajęć poruszające tematykę sporów kulturowych być gotowym do konfrontacji poglądów uczniów ze swoimi poglądami. Chodzi jednak o coś innego – o to, aby w centrum była konfrontacja poglądów uczniów z rzeczywistością. Oczywiście, wspomniana wyżej konfrontacja poglądów uczniów i nauczyciela w jakiejś mierze zawsze będzie miała miejsce. Jednak od „testowania nauczyciela” ważniejsze powinno być, aby uczniowie „testowali rzeczywistość”. Rzeczywistość jest najsilniejszym argumentem.

Testowanie rzeczywistości ma miejsce wtedy, gdy uczniowie:

  • analizują fakty, konkretne historie i sytuacje, zestawiają je ze sobą, poznają ich szerszy kontekst, sprawdzają, czy ich poglądy wytrzymują tę konfrontację – szczególnie z historiami konkretnych ludzi.

  • poddają swoje poglądy kontroli logiki, sprawdzają, czy spełniają one warunki logicznego wynikania

  • odnoszą swoje poglądy do nowych kontekstów (przykładem może być teza, że „nie wolno narzuć innym swoich poglądów”; jest ona używana w kontekście aborcji: Jesteś przeciw aborcji? To tego nie rób, ale nie narzucaj innym swoich poglądów!; tezę tę można sprawdzić w kontekście niewolnictwa: Jesteś przeciw niewolnictwu? To nie kupuj sobie niewolnika, ale nie narzucaj innym swego sposobu myślenia!)

  • podejmują „jazdę próbną” ze swoimi poglądami - hipotetycznie przyjmują pewne tezy i sprawdzają ich konsekwencji w różnych obszarach rzeczywistości („załóżmy dla naszej dyskusji, że ten pogląd jest słuszny i sprawdźmy, co to za sobą niesie”)

Aby takie testowanie rzeczywistości przez uczniów miało miejsce uczniowie nauczyciel musi zrobić swoisty unik i prezentację swoich poglądów zostawić na sam koniec zajęć.

Rolą nauczyciela jest tu bowiem pomóc uczniom w konfrontowaniu się z rzeczywistością: przygotować informacje o faktach (tak, żeby były łatwe do sprawdzenia), zebrać ciekawe historie, stawiać pytania o wewnętrzną logikę (spójność logiczną) poglądów, „zabierać” uczniów na „jazdę próbną”. Dlatego tak ważne jest czasowe powstrzymanie się od prezentacji swoich poglądów. Na to przyjdzie czas na koniec zajęć. Wcześniej trzeba stworzyć swobodną przestrzeń do „testowania rzeczywistości”.

Nastawienie, aby przede wszystkim konfrontować poglądy uczniów z rzeczywistością to praktyczna realizacja akcentowania znaczenia prawdy w życiu człowieka. Przedzieranie się do prawdy o rzeczywistości to praktyczna nauka samodzielnego myślenia. To wychodzenie poza wyobrażenia nie mające podstaw w rzeczywistości, wychodzenie poza zafałszowania i manipulacje.

W kontekście „testowania rzeczywistości” przez uczniów warto zwrócić uwagę na kilka spraw.

Dla wyrabiania sobie prawdziwego obrazu rzeczywistości ważne są historie konkretnych ludzi. Historie są ważniejsze niż statystyki. Badania statystyczne są wskazaniem na rzeczywistość. Warto je znać. Ale trzeba też pamiętać, że nie mają one takiej siły perswazyjnej jak historie konkretnych ludzi. To historie poruszają wewnętrznie, budzą oddźwięk emocjonalny, zostają w pamięci. Pokazują rzeczywistość przez pryzmat konkretnych osób, z którymi można się utożsamić.

Przeszkodą i utrudnieniem w testowaniu rzeczywistości przez uczniów mogą być przekazy medialne. Zawierają często wiele zafałszowań, manipulacji, jednostronnych i wypaczonych obrazów świata, w którym żyjemy. Można je nazwać „medialną papką”. Nie jest to jednak prawda o rzeczywistości, ale coś, co tę rzeczywistość zasłania.

Nie należy bez dokładnego sprawdzenia przyjmować za rzeczywistości informacji typu: „jak wskazują badania naukowe” czy „w świecie nauki panuje konsensus w tej sprawie”. Trzeba dokładnie sprawdzić: jakie badania?, przeprowadzone w jaki sposób?, wokół jakiego pytania?, z jaką metodologią?, na jakiej grupie?, kto jest autorem odpowiedzi na pytania ankietowe?, jak wygląda dyskusja naukowców wokół tych badań?, kto to krytykuje i dlaczego?. Samo takie twierdzenie, bez opisania badań, jest niczym innym jak próbą wykorzystania „argumentu z autorytetu” (w tym wypadku ze zbiorowego autorytetu nauki). Nauka jednak to wiele publikacji o bardzo różnej jakości, to permanentna dyskusja, to formułowanie hipotez i ich obalanie, to kwestionowanie dotychczasowych ustaleń. W tym wszystkim trzeba też pamiętać, ze są przypadki, że to, co ogłasza się jako naukę to czasem oszustwa, a czasem wyniki badań bywają fabrykowane na potrzeby korporacji biznesowych czy sił politycznych.

Ikona do góry